I Zjazd Absolwentów.

Cóż to był za dzień!

W sobotę, 25 maja 2024r. w mury naszej Jedynki zawitali absolwenci. Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły Podstawowej nr 1 im. Tadeusza Kościuszki, w skład którego wchodzą także między innymi absolwenci, pracowało przez wiele miesięcy, by spotkanie po latach mogło się odbyć. Najstarsi absolwenci, którzy zaszczycili nas swoją obecnością, kończyli tę szkołę w 1965 roku!

Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą, którą w koncelebrze odprawiali księża, jak nie trudno się domyślić, również absolwenci Jedynki. Po niej, spod kościoła, ulicami miasta przemaszerowali byli uczniowie i zaproszeni goście. Towarzyszyła temu Opalenicka Orkiestra Dęta. Następnie na dziedzińcu szkoły rozpoczęła się część oficjalna uroczystości. Po słowie Dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 im. Tadeusza Kościuszki, Pana Krzysztofa Magdansa głos zabrała Zastępczyni Burmistrza, Pani Adrianna Brzostowska. Następnie zaprezentowali się obecni i byli uczniowie. Mogliśmy obejrzeć taniec z szarfami w wykonaniu najmłodszych uczniów, układ taneczny starszych uczennic, jak również wysłuchać krótkiego koncertu w wykonaniu Weroniki i Dawida Ratajczaków oraz Sandry Rugała. Na zakończenie tej części spotkania wszyscy uczestnicy ustawili się do pamiątkowego zdjęcia wykonanego przez p.Gabrielę Birka z wysięgnika zawieszonego nad dziedzińcem.

Po części oficjalnej rozpoczęła się ta nieoficjalna, na którą wszyscy absolwenci z niecierpliwością czekali. Wszyscy rozeszli się do klas i tam dopiero rozpoczęło się wspominanie dawnych dziejów. Na zjeździe nie zabrakło emerytowanych nauczycieli, którzy byli wyściskani przez swoich dawnych uczniów. Chwilom spędzonym nad kronikami towarzyszył śmiech, bo nic tak nie śmieszy jak spojrzenie na siebie przez pryzmat czasu. Wspomnienia dawnych lat powróciły ze zdwojoną siłą także dzięki specjalnie przygotowanej na tą okazję sali retro, która została urządzona eksponatami szkolnymi wypożyczonymi z Centrum Edukacji Regionalnej i Przyrodniczej w Mniszkach.

Spotkanie absolwentów trwało do późnych godzin nocnych. Nad całością, w formie cateringu czuwała restauracja „Cztery pory roku”.

Zachęcamy do obejrzenia relacji fotograficznej.

Zobacz także

Skip to content